Recenzja prawdopodobnie najmniejszego pancernego smartfona na świecie, czyli w moje ręce (na krótko) wpada Cubot King Kong Mini.
Tymczasowa przesiadka z telefonu Google Pixel 3 na telefon Cubot King Kong Mini okazała się tak bolesna, że zaczęłam dosłownie odliczać sekundy aż wrócę do Pixela.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są to telefony zupełnie innej klasy oraz innego przeznaczenia, ale mimo wszystko po najmniejszym pancernym smartfonie spodziewałam się nieco więcej. Chociażby w kwestii baterii.
Określenie małe wielkie rozczarowanie chyba najlepiej obrazuje moje doświadczenia z telefonem. Ale do rzeczy!
⚡ Zobacz recenzję iPhone 12 mini.
Dwa Słowa O Urządzeniu Cubot King Kong Mini
Cubot King Kong Mini to wypuszczony w zeszłym roku (2019) smartfon chińskiego producenta. Należy on do linii wytrzymałych i pancernych telefonów zwanych właśnie „King Kong”.
Na tyle większości pancernych telefonów, King Kong Mini ma naprawdę niewielkie rozmiary oraz wagę. Absolutnie nie można nazwać go cegłą.
Telefon ma mały zaledwie 4-calowy ekran. Wielkość zbliżona jest do banknotu o nominale 10 zł. To naprawdę kieszonkowy i kompaktowy sprzęt!
Najważniejsze specyfikacje telefonu Cubot King Kong Mini to:
- Wymiary wynoszące zaledwie 119.00 x 58.00 x 12.10 mm
- Wyświetlacz 540 x 1080 px (4.00″) 302 ppi
- Wbudowana pamięć 32 GB
- Pamięć RAM 3 GB
- System Android 9.0 Pie
- Bateria Li-Ion 2000 mAh
- Procesor MediaTek Helio A22 MT6761
- Obsługa dwóch kart SIM (DualSim)
- Wejście na kartę microSD
- Aparat przedni 13 MP oraz tylny 8 MP
- Odporność na wodę, kurz, był oraz upadki (ale niestety nie potwierdzona żadnymi certyfikatami)
- Face unlock
- Bluetooth v4.2, A2DP
- Wyjście USB Type-C
Telefon też można kupić już za ok. 400 zł (nowy). Patrząc na powyższe parametry oraz cenę można uznać, że zakup tego telefonu to będzie raczej dobry deal.
Ale czy jest tak w rzeczywistości? Sprawdźmy.
Cubot King King Mini: Unboxing
Jak przystało na mały i minimalistyczny telefon Cubot King Kong Mini zapakowany jest w bardzo małe pudełko (niewiele większe od samego telefonu).
W zestawie znajdziemy jedynie telefon, instrukcję obsługi, ładowarkę oraz mały śrubokręt do otwierania obudowy, w celu włożenia karty SIM lub karty pamięci.
Jeśli chodzi o sam wygląd telefonu, to jest całkiem nieźle. Nie wygląda strasznie tanio i plastikowo, choć głównie z plastiku jest zrobiony.
Poniżej kilka zdjęć telefonu z różnych stron.
Cubot King Kong Mini: Oczekiwania
Kupując telefon o takich gabarytach oraz parametrach oczekiwałam, że będzie to bardzo poręczny tymczasowy zamiennik telefonu Google Pixel 3.
Nie planowałam na telefonie grać, ani wykorzystywać go do robienia pięknie wyglądających zdjęć.
Liczyłam, że Cubot King Kong Mini to telefon, który:
- będzie miał w miarę dobrą baterię, która wytrzyma ok. 2 dni normalnego użytkowania
- umożliwi mi słuchanie podcastów poprzez słuchawki Bluetooth
- będzie bezproblemowo działał sparowany z moim zegarkiem oraz samochodem
- będzie bez problemu działał z moimi must-have aplikacjami (Gmail, MS Teams, Facebook, Messenger, Instagram, Google Maps, Keep Notes, Garmin Connect, Outlook, Google News, Opera)
- pozwoli na zrobienie czasem jakiegoś zdjęcia, które nie będzie wyglądać strasznie
- pozwoli mi na prowadzenie rozmów przez aplikację Messenger oraz normalną aplikację telefonu przez słuchawki Bluetooth
- umożliwi mi czytanie newsów
- będzie działał w miarę płynnie
W sumie są to wszystko bardzo podstawowe funkcje, które każdy smartfon powinien bez problemu spełniać. Jednak dla telefonu Cubot King Kong Mini okazało się to chyba zbyt dużo ?
Cubot King Kong Mini: Rzeczywistość
Niestety już po pierwszym dniu użytkowania urządzenia zderzenie z rzeczywistością okazało się bardzo bolesne i kilka razy miałam ochotę telefon wyrzucić przez okno. Najpewniej bym to zrobiła, gdyby mój Pixel nie był aktualnie w serwisie.
Zacznijmy jednak od kilku plusów, które posiada telefon Cubot King Kong Mini.
Cubot King Kong Mini: Plusy
Telefon Cubot King Kong Mini sprawdzi się jako tymczasowy (czy też zapasowy) telefon na czas, kiedy np. nasz główny telefon jest w serwisie.
Podczas prawie dwóch tygodni użytkowania urządzenia udało mi się dostrzec w nim następujące plusy:
- Jest bardzo kompaktowy i bez problemu zmieści się nawet w małej kieszeni. Nawet zawieszenie go na szyi nie będzie wielkim problemem.
- Bez problemu można obsługiwać go jedną ręką.
- Posiada czystego Androida 9.0 (zupełnie jak mój Google Pixel 3).
- Jest bardzo atrakcyjny cenowo (kosztuje ok. 400 zł).
- Dobrze spełnia swoją podstawową funkcję tj. bycie telefonem.
- Aparat w dobrym świetle robi akceptowalne zdjęcia. Zdjęcia typu selfie pozostawiają sporo do życzenia. Oczywiście nie możemy tutaj mówić o jakimkolwiek porównywaniu w telefonem od Google. Poniżej przykładowe zdjęcie zrobione tym telefonem.
Niestety nie udało mi się stwierdzić większej ilości plusów.
Cubot King Kong Mini: Minusy
Niestety według mnie lista minusów telefonu King Kong Mini jest zdecydowanie dłuższa niż lista plusów. Tak dużo rzeczy mi w tym telefonie nie pasuje, że nie mógłby być on moim telefonem głównym.
Oto według mnie największe minusy telefonu Cubot King Kong Mini:
- Brak czytnika linii papilarnych. Mamy jedynie tak sobie działający face unlock oraz standardowe opcje blokowania ekranu takie jak hasło czy PIN.
- Pisanie na telefonie z tak małym ekranem jest naprawdę wielką udręką (nawet jeśli mamy małe palce).
- Czytanie czegoś dłuższego i bardziej ambitnego niż wiadomości jest praktycznie niemożliwe. Zamęczymy nasze oczy!
- Telefon ma bardzo małą czcionkę i nie ma możliwości jej powiększenia.
- Telefon mocno się nagrzewa podczas rozmów bez zestawu słuchawkowego.
- Bateria jest wielkim rozczarowaniem. Przy praktycznie „zerowym” użyciu jest w stanie ledwo dotrzymać do 24 h.
- Otwieranie zaślepki do gniazda ładowania jest dość problemowe, zwłaszcza, że trzeba to robić kilka razy na dobę.
- Brak ładowania bezprzewodowego przy tak słabej baterii to duży minus.
- Jeśli telefon sparowany jest przez Bluetooth z innym urządzeniem, to wytrzymałość baterii spada jeszcze bardziej. Wtedy możemy liczyć na max. 6-8 h. Jak dla mnie jest to porażka!
- Producent twierdzi, że telefon jest odporny na wodę, kurz oraz upadki, ale nie jest to potwierdzone żadnym certyfikatem. Musimy zatem wierzyć mu na słowo.
- Jeśli jesteśmy fanami mobilnej fotografii czy robienia zdjęć selfie, to bardzo mocno się rozczarujemy. Przy słabym świetle lub jakimkolwiek ruchu zdjęcia są zamazane, ciemne i niewyraźne.
- Cubot King Kong Mini działa niezbyt płynnie i często musimy czekać kilka sekund na włączenie aplikacji lub przełączanie się między nimi. Dla mnie takie opóźnienia są nie do zaakceptowania.
- Oczywiście granie w gry na tym telefonie również jest niemożliwe, ale to mogę mu nawet wybaczyć.
- Telefon sam przełącza się z dark mode na zwykły tryb. Czasem tylko część elementów jest czarna a reszta pozostaje biała. Zdecydowanie nie jest do dopracowane.
- Po wyłączeniu trybu Nie Przeszkadzać telefon się wycisza i trzeba pamiętać, aby ręcznie włączyć dźwięk.
- Last but not least, telefon ma ohydny zegar na ekranie blokowania. Nie da się go zastąpić innym zegarem.
Recenzja Cubot King Kong Mini: Podsumowanie
Podsumowując, telefon Cubot King Kong Mini to dobre rozwiązanie dla użytkowników, którzy nie wymagają od telefonu wiele więcej niż bycie telefonem, który czasem umożliwi też wykonanie zdjęcia, zajrzenie do internetu, wysłanie SMS czy przeglądanie (bez wielkiego komfortu) social media.
Może też być to dobra tymczasowa bardzo poręczna alternatywa dla naszego głównego telefonu.
Jeśli jednak mamy nieco większe wymagania, to zdecydowanie Cubot King Kong Mini będzie niestety sporym rozczarowanie.
Jakie są Wasze opinie na temat tego telefonu?
Nooo, dla takiej kolekcji wymagających aplikacji: Gmail, MS Teams, Facebook, Messenger, Instagram, Google Maps, Keep Notes, Garmin Connect, Outlook, Google News, Opera to minimum Snapdragon 865 i 4-6 GB RAM, bo to potężne i programy (zainstaluj Facebook Lite, K-9 Mail po IMAP). Do tego słuchawki, zegarek, samochód po Bluetooth, to kolejne wysokie wymagania.
Reasumując, to telefon dla ludzi, którzy chcą go mieć jako dodatek, do dzwonienia, SMSów i czasem np. żeby sprawdzić e-maila, a nie jako centrum wszystkiego.
Zegarek mi się podoba, możesz mi go podarować 😉
Jak bym miał sugerować się tym co autor opisuje to bym tego telefonu nie kupił. Jestem szczęśliwym posiadaczem tego telefonu. Jestem pozytywnie zadowolony. Idealny telefon do noszenia w pracy. Nie zajmuje dużo miejsca w kieszeni. Jedyny minus to bardzo słaba bateria. Na 2 kartach SIM nie wytrzymuje 12 godzin. System chodzi bardzo szybko. Nie ma żadnej alternatywy dla tego tel. Wielkością jest iPhone 4, 4s. Recenzja napisana jak by autor oczekiwał jakiegos flagowca. No a z pisaniem to kwestia wprawy. Ten komentarz pisze właśnie z tego telefonu. Ps. Na aliekspress 320 zł z kosztami wysylki, i bardzo szybka wysyłka, 10 dni. Pozdrawiam